Skończyłaś/eś właśnie studia? …
Ta wiadomość jest archiwalna (z 2006 roku).
Szukasz pracy? Szukasz pracy w organizacji pozarządowej? Szukasz pracy w ochronie środowiska? Szukasz pracy w Źródłach? Zanim wyślesz nam swoje CV i list motywacyjny, prosimy, weź pod uwagę. że:
- ODE Źródła jest stowarzyszeniem nie nastawionym na zysk. Opieramy swoje działania przede wszystkim o społeczną pracę wolontariuszy. Nie posiadamy żadnej specjalnej puli pieniędzy od dobrego wujka ani hojnego sponsora na zatrudnianie absolwentów. Weź pod uwagę, że jeśli chcesz pracować np. przez rok i dostawać "na rękę" niewielką pensję w wysokości 1000 zł, nas Twój etat będzie kosztował 22 tys. zł rocznie (tak, takie są koszty pracy w Polsce - podatki i ubezpieczenia). Nie mamy takich środków i nie mamy pomysłu skąd je wziąć. Mamy roczny budżet na poziomie 200 tys. zł, z czego na "wynagrodzenia" (czyli wszystkie koszty osobowe, także całkowicie zewnętrzne usługi) wydajemy nie więcej niż kilkanaście procent.
- Oczywiście nie bylibyśmy w stanie funkcjonować całkowicie bez płatnego personelu i oczywiście że brakuje nam rąk do pracy. Niestety, utrzymujemy się z realizacji projektów dofinansowywanych przez takie instytucje jak fundusze ochrony środowiska, fundusze europejskie, Fundusz Inicjatyw Obywatelskich. Z wyjątkiem funduszy europejskich (PHARE) otrzymanie dotacji uwzględniającej koszty osobowe jest praktycznie niemożliwe. Polscy urzędnicy (czy to w WFOŚiGW, czy to w FIO) uważają, że absolutnie wszystkie działania w organizacji - łącznie z księgowością, składem książek czy koordynacją rocznego projektu o stutysięcznym budżecie powinni wykonywać niewolnicy (bo z szacunku do idei wolontariatu nie śmiemy nazwać tym słowem darmowej harówki po kilkanaście godzin na dobę) i w składanych wnioskach po prostu obcinają takie koszty.
- Nawet jeśli jakimś cudem projekt uwzględnia koszty osobowe, to jego realizacja trwa np. tylko 6 miesięcy i jeszcze często pieniądze są wypłacane dopiero po zrealizowaniu całego zadania z własnych środków. Zwyczajnie boimy się zatrudnić pracownika, bo ten może np. zachorować (przez pierwsze 33 dni jego choroby musimy mu płacić tak samo jakby normalnie pracował, dopiero potem "chorobowe" zaczyna wypłacać ZUS), czy choćby chcieć pójść na przysługujący mu urlop.
- Osoby, które mimo wszystko pracują u nas w dowolnej formie, to osoby, które to miejsce pracy stworzyły sobie same - np. napisały ciekawy projekt, a raczej 10 projektów, z których 1 szczęśliwie uzyskał dofinansowanie, i w ramach tego projektu wykonują jakąś pracę, za którą mogą otrzymać wynagrodzenie. To chyba jasne, że nikt z nas nie poświęci (za darmo) kilku tygodni własnego czasu, po to żeby "stworzyć miejsce pracy" dla absolwenta, który rozesłał 100 jednakowych CV i tak naprawdę sam nie wie co umie i co chciałby robić
- Jeśli w ogóle chcesz pracować w organizacji pozarządowej, absolutnie pierwszym krokiem musi być praca społeczna na zasadzie wolontariatu. Możesz pomóc nam w bardzo różny sposób i przy okazji zdobyć cenne doświadczenie. Jeśli spodoba Ci się u nas, z czasem możesz spróbować realizować własne działania, pisać własne projekty, uruchamiać swoje pomysły. Nikt nie zrobi tego za Ciebie. Jesteśmy naprawdę bardzo zajęci, jeśli przyjdziesz nam pomóc odczujesz to na własnej skórze.
Możesz spróbować prowadzić np. zajęcia ekologiczne albo plastyczne z dziećmi, opracowywać ścieżki dydaktyczne w parkach, jeździć na wycieczki i zielone szkoły czy po prostu pomagać w biurze. Możesz też wymyślić coś samemu i realizować to. Jeśli jest to fajny pomysł, to pomożemy - pomożemy Ci nawet szukać środków na jego realizację. Nie licz jednak, że przyjdziesz "z ulicy" a my Cię zatrudnimy na ciepłej posadce z dobrą pensją i służbową komórką. - Dowiedz się w swoim urzędzie pracy o możliwość odbycia u nas stażu absolwenckiego. Na takim stażu urząd pracy przez kilka miesięcy (nawet do roku!) wypłaca Ci stypendium (ok. 500 zł miesięcznie), a Ty w tym czasie u nas zdobywasz praktyczne umiejętności w swoim zawodzie i pomagasz nam w działalności. I zwiększasz swoją szansę na to, żeby stworzyć jakiś ciekawy projekt, wpaść na jakiś fajny pomysł i zostać z nami na dłużej.
- Można też u nas odbywać służbę zastępczą (jeśli nie chcesz iść do wojska z przyczyn religijnych lub moralnych)
- Naszym wolontariuszom, stażystom i sympatykom, którzy udowodnili że bliskie im są cele stowarzyszenia, od czasu do czasu staramy się zaoferować możliwość dorobienia - poprowadzenia odpłatnie jakichś zajęć, zielonej szkoły, szkolenia; możemy zlecić jakieś konsultacje (np. botaniczne) czy napisanie fragmentu książki. Oczywiście, jeśli w danym momencie akurat mamy takie możliwości finansowe. Zauważ jednak, że nie jest to stała praca.
- gorąca prośba - na Matkę Ziemię! - nie przysyłaj nam sztampowego listu motywacyjnego, który w tej samej formie wysyłasz do setek innych firm i instytucji, zmieniając tylko nagłówek (a czasem i nie) - nawet nie mamy czasu (ani ochoty) czegoś takiego czytać (zresztą prawdopodobnie tak jak i nikt w tych pozostałych firmach i instytucjach). Jeśli zaadresujesz list do "działu kadr" albo napiszesz, że chcesz pracować w "dziale inwestycji", to znaczy, że nawet nie wiesz, kim jesteśmy i co robimy (i że nie mamy takich działów). Odrób pracę domową - poprzeglądaj nasze strony www, raporty roczne, zobacz co robimy i jak.
- pamiętaj, że jesteśmy po Twojej stronie - pomożemy Ci, ale daj nam szansę. Sami jesteśmy młodzi (i sami chcielibyśmy mieć stałe etaty, urlop, trzynastą pensję i ekwiwalent za ubranie robocze), zdajemy sobie sprawę że absolwentom nie jest łatwo, ale nie oczekuj od nas niemożliwego. Jeśli jednak ktoś wie czego chce - ułatwiamy mu start. Weź przykład choćby z naszych warszawskich wolontariuszy - w ciągu roku stworzyli u siebie silny oddział stowarzyszenia, mają własne biuro, realizują kilka projektów, piszą wnioski o dofinansowanie do funduszy europejskich, współpracują z mazowieckimi gminami i stołecznymi szkołami.
Dziękujemy za Twoje zainteresowanie naszym ośrodkiem, jeśli jeszcze masz jakieś pytania - prosimy o kontakt