Dzień bez oleju palmowego
Ta wiadomość jest archiwalna (z 2020 roku).
1 lutego obchodzimy dzień bez oleju palmowego. Czy jeden taki dzień w roku wystarczy? Zdecydowanie nie. Zachęcamy do maksymalnego ograniczenia spożywania i kupowania produktów zawierających olej palmowy oraz wywierania presji na firmy i rządy po to, by produkcja olejowców była bardziej zrównoważona i odbywała się z poszanowaniem najbardziej cennych przyrodniczo obszarów lasów deszczowych. Dlaczego?Jeśli nie jesteś czujnym konsumentem, z pewnością w swoim domu masz co najmniej kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt produktów zawierających olej palmowy. Znajdziesz go w żywności, kosmetykach, detergentach, karmie dla zwierząt, biopaliwach… Olejowiec gwinejski, z którego nasion wytwarza się olej palmowy, jest bardzo wydajną rośliną w porównaniu z innymi roślinami oleistymi. Plantacje olejowca gwinejskiego zajmują 10% gruntów przeznaczonych na uprawę roślin oleistych, ale olej palmowy to aż 1/3 światowej produkcji oleju roślinnego. Olej palmowy jest tani i dlatego tak chętnie wykorzystuje się go w przemyśle spożywczym, chemicznym i petrochemicznym.
Utrata lasów, zmiany klimatu związane z wylesianiem, utrata gatunków, zanieczyszczenie środowiska pestycydami i środkami ochrony roślin to prawdziwe koszty produkcji oleju palmowego. Zanim włożysz do koszyka jakiś produkt, najpierw sprawdź jego skład i zastanów się, czy chcesz przykładać do tego rękę. Pomyśl o orangutanach…
Więcej informacji oraz pomysły na zajęcia z dziećmi nt. oleju palmowego i lasów równikowych w naszym
nowym pakiecie edukacyjnym.